Żeby zapewnić najlepsze wrażenia, my oraz nasi partnerzy używamy technologii takich jak pliki cookies do przechowywania i/lub uzyskiwania informacji o urządzeniu. Wyrażenie zgody na te technologie pozwoli nam oraz naszym partnerom na przetwarzanie danych osobowych, takich jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalny identyfikator ID w tej witrynie. Brak zgody lub jej wycofanie może niekorzystnie wpłynąć na niektóre funkcje.
Kliknij poniżej, aby wyrazić zgodę na powyższe lub dokonać szczegółowych wyborów. Twoje wybory zostaną zastosowane tylko do tej witryny. Możesz zmienić swoje ustawienia w dowolnym momencie, w tym wycofać swoją zgodę, korzystając z przełączników w polityce plików cookie lub klikając przycisk zarządzaj zgodą u dołu ekranu.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Po przeszczepie wątroby zmagam się z poważnym problemem dotyczącym leczenia przeciwzakrzepowego. Ze względu na stwierdzone przez kardiologa skłonności do zatorowości płucnej, przez ostatnie 3 miesiące byłem zmuszony przyjmować heparynę (Clexane 80 mg) w schemacie dwóch dawek dziennie. Codzienne iniekcje stały się dla mnie bardzo uciążliwe, dlatego poprosiłem o zmianę leczenia na formę doustną. Kardiolog przepisał mi Warfin, rozpoczynając terapię od dawki 3 mg. Obecnie, po dwóch miesiącach leczenia, przyjmuję 5 mg dwa razy dziennie, kontynuując równocześnie przyjmowanie Clexane w dawce 2×80 mg. Mimo regularnego monitorowania INR (dwa razy w tygodniu), występują trudności w utrzymaniu terapeutycznego poziomu wskaźnika. Zaobserwowałem, że po każdym zwiększeniu dawki następuje chwilowy wzrost INR, po czym wartość spada i stabilizuje się na niższym poziomie. Przy obecnej dawce 10 mg na dobę, INR początkowo wzrósł do 1,62, jednak w ostatnich dwóch pomiarach ustabilizował się na poziomie około 1,45. Po wykonaniu ponad 250 iniekcji heparyny, praktycznie nie mam już miejsc do jej podawania. Sytuacja jest dla mnie bardzo trudna, a kolejna konsultacja z kardiologiem możliwa jest dopiero w kwietniu.
Chciałbym podzielić się moim doświadczeniem z leczeniem kardiologicznym po operacji zastawki mitralnej. Przez pierwsze trzy lata przyjmowałem Warfin w dawce 5 mg, następnie dawkę zmniejszono do 3 mg. Po przeprowadzeniu kardiowersji elektrycznej moje leczenie zostało zmodyfikowane na bardziej nowoczesny schemat, obejmujący: Atoris, Espiro, Xarelto, Bisokard, Polprazol, Fokusin oraz Euthyrox. Niestety, obecnie zmagam się z bardzo nieprzyjemnym skutkiem ubocznym w postaci uporczywego, suchego kaszlu, który pojawia się głównie wieczorem i jest na tyle intensywny, że wywołuje odruch wymiotny.
Od około trzech lat przyjmuję Warfin w dawce podzielonej 8 mg (5 mg rano i 3 mg wieczorem) każdego dnia. Regularnie wykonywane badania pokazują, że wskaźnik INR utrzymuje się na stabilnym poziomie 2,4, co jest optymalną wartością w moim przypadku. Ze względu na występujące uszkodzenia zastawek, zgodnie z zaleceniami specjalisty, stosuję rajstopy o stopniowanym ucisku, które znacząco poprawiają komfort życia i zapobiegają dalszym powikłaniom. Leczenie rozpocząłem po zdiagnozowaniu zakrzepicy żył głębokich, która była poważnym sygnałem ostrzegawczym dla mojego zdrowia. Jeśli chodzi o dietę przeciwzakrzepową, staram się jej przestrzegać, choć przyznaję, że czasami bywa to wyzwaniem. Niemniej jednak, systematyczne przyjmowanie leku i regularna kontrola parametrów krzepliwości krwi pozwalają mi utrzymać dobry stan zdrowia.
W ramach mojej terapii przeciwzakrzepowej przyjmuję dawkę 3 mg Warfinu każdego ranka. Regularnie monitoruję poziom INR, który utrzymuje się w przedziale między 3 a 4, co jest zgodne z zaleceniami terapeutycznymi w moim przypadku. Taka dawka pozwala mi utrzymać odpowiednią krzepliwość krwi. Systematyczne pomiary INR są kluczowe dla bezpieczeństwa i skuteczności leczenia. Wartości te są stale kontrolowane i w razie potrzeby dawka jest odpowiednio modyfikowana przez lekarza prowadzącego.
Od kilku lat stosuję Warfin w dawkach naprzemiennych – przez dwa dni przyjmuję 3 mg, a trzeciego dnia 5 mg. Taki schemat dawkowania został starannie dobrany przez mojego lekarza i przynosi bardzo dobre rezultaty. Regularne badania wskaźnika INR wykazują stabilny poziom 2,0, co mieści się w optymalnym zakresie terapeutycznym. Jest to dla mnie potwierdzenie, że dawkowanie jest właściwie dobrane. Systematyczna kontrola poziomu INR oraz ścisłe przestrzeganie zaleceń lekarza są kluczowe w terapii tym lekiem przeciwzakrzepowym. Warto podkreślić, że każdy pacjent może wymagać indywidualnego dostosowania dawki.
Chciałabym podzielić się swoim skomplikowanym doświadczeniem z lekiem Warfin, szczególnie w kontekście leczenia za granicą. Po przebytym niedawno kolejnym zawale znalazłam się w Irlandii u córki, gdzie napotkałam szereg trudności związanych z kontynuacją leczenia. W przeciwieństwie do Polski, gdzie dostępne są tabletki 5 mg, tutaj dostępne są tylko dawki 1 mg, co znacznie komplikuje dawkowanie.
Dodatkowo, pojawiły się problemy po zamianie polskiego Acardu na irlandzką Aspirynę. Po trzech miesiącach stosowania wykryto u mnie głęboką anemię, która wymagała transfuzji 1,5 litra krwi oraz dodatkowych wlewów. Obecnie znajduję się pod ścisłą kontrolą medyczną z cotygodniowym monitorowaniem poziomu INR, jednak stabilizacja wartości w zakresie terapeutycznym 2-3 okazuje się niezwykle trudna.
Obserwuję znaczące wahania w wynikach INR mimo ciągłych modyfikacji dawkowania. Przy 5 tabletkach 1 mg poziom INR wynosił zaledwie 1,2, przy 6 tabletkach wzrósł nieznacznie do 1,4. Obecnie zalecono mi przyjmowanie 7 tabletek 1 mg. To znacząca różnica w porównaniu z moim leczeniem w Polsce, gdzie przyjmowałam Warfin 5 mg plus dodatkowo 1,5 lub 2 mg (łącznie 6-7 mg), a wyniki INR utrzymywały się stabilnie w przedziale 2,4-2,8.
Szczególnie niepokojące były momenty, gdy dawka sięgała 8-9 mg, co skutkowało niebezpiecznie wysokim poziomem INR (4,3-4,4) i koniecznością wprowadzania dwudniowych przerw w terapii. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że oprócz Warfinu przyjmuję jeszcze 8 innych leków, co budzi moje obawy o stan żołądka przy tak intensywnej farmakoterapii.
Ta sytuacja jest dla mnie bardzo stresująca i zastanawiam się, czy takie trudności w stabilizacji INR są typowe, czy może wynikają ze specyfiki systemu opieki zdrowotnej w Irlandii. Moje doświadczenia pokazują, jak ważna jest stabilna opieka medyczna i właściwe dawkowanie leków przeciwzakrzepowych.